....MÓJ GRZEŚ, MOJA BANDA, MÓJ TRANSFUZJON, MOJE LATAJĄCE PSY I KOTY, MOJE OCHAJO, MOJE ŻYCIE.

czwartek, maja 12, 2005

Przemion



Bestia bliska mojemu sercu.

2 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Hmmm... nie ulega wątpliwości, że to moja facjata. To był fajny czas, wałesałem sięwłasnym samochodem po Nowym Jorku, ach ten Brooklyn. :-)))

czwartek, maja 12, 2005 1:03:00 PM

 
Anonymous Anonimowy said...

a wujek siemion to GRUBA RYBA:)

sobota, maja 21, 2005 12:54:00 PM

 

Prześlij komentarz

<< Home