....MÓJ GRZEŚ, MOJA BANDA, MÓJ TRANSFUZJON, MOJE LATAJĄCE PSY I KOTY, MOJE OCHAJO, MOJE ŻYCIE.

niedziela, maja 15, 2005

sam na sam ze samym soba

...wlasnie zmylam z mordy jedyna i niepowtarzalna maseczke oczyszczajaca firmy Shiseide:) nie myslcie sobie, ze stac mnie na takie cudo z wlasnej kieszeni, czy porfela zawierajacego glownie karty biblioteczne:)...napisze tylko, ze dostalam...
...ach, jak mi dobrze...wieczor sam na sam ze samym soba...reszta domu skupia sie pietro wyzej na filmie niewiadomego gatunku, a ja slucham nowego Janerki na przemian z nowym Gorillaz i starym, dobrym Transfuzjonem...Bogdan obdarowal mnie znow nowymi zdjeciami Dominika and company...o nikim innym nie mysle jak tylko o Dominiku-Dominik w mojej glowie, sercu i na pulpicie mojego komputera! Dominik rulez:)
...przybylo nam wiec w piatek rodaka-Polaka, a inny znow mi zwial do Holandii...Przemion, sie pytam grzecznie Ciebie, czemu juz tesknie??!!Bestio Ty moja bliska sercu!!!!Why????
...malzonek mi dzisiaj wlosy zafarbowal, ale of korz nie spojrzelismy na zegarek, potem zajelam sie kilkoma ciekawymi rozmowami na gg i kolor jest nieokreslony...nastepnym razem bede trzymala pol godziny jak l'oreal na ulotce nakazal:)
...jutro, a wlasciwie dzisiaj, konczymy intensywny weekend koncertowy...w piatek zaprezentowalismy sympatyczne granie w Siemianowicach, w sobote w Gliwicach na Famie zyskalismy "rekomendacje", jak to ktos tam powiedzial, czyli mamy zagrac na jakims koncercie w Swinoujsciu...pierwsze miejsce znow zgarnal nam El Sekatorre:)...niedziela, czyli juz dzis, gramy koncert w koszecinie, ktory bedzie rejestrowany i wydany na dvd na naszej plycie, oczekiwanej przez miliony:)
...dyskutujemy wlasnie z Grzeskiem, ktory zagoscil jakis czas temu przy komputerze obok, czy to nie pora na spanie??mysle, ze nie bedziemy dlugo tego tematu drazyc...spadamy do wyra!

p.s. Jadwis, nie moglismy przyjechac...serio, serio!plizzz, forgiw mi !!! low ju

8 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

El Secatore? Ci cieniarze? Klasyczny punck, bez żadnej koncepcji muzycznej? Chyba, że zmienili styl gry od czasu gdy ich słuchałem...No cóż. Macie skupic sie nad płytą, a nie rozmieniac na drobne. A co do dzieci, to mimo wszystko odpowiedzialność za spowodowanie nowej egzystencji czasem mnie przytłacza...

niedziela, maja 15, 2005 3:32:00 PM

 
Anonymous Anonimowy said...

Znów masz włosy w kolorze portfelika? A może tym razem pod kolor torebki :)
Mam nadzieję, że jest Ci już lepiej dzifeczko moja. Wracaj już do tej kwestury bo Ziębełek strasznie smęci. Zmiany się może szykują. Zobaczymy.
Pamiętaj, że Cię aj law ju i jestem bestia łłłłałłłłaaaa!!!

niedziela, maja 15, 2005 9:13:00 PM

 
Anonymous Anonimowy said...

była zobaczyłam, wszystko przeczytałam, bardzo mi się podobało:>, ide już z netu, bo dwie zmierzłe dupy czekaja na swoja kolej:( nosiadka a ty tak na serio na juwenaliach nic nie będziesz ppppiiiiiiiiććććć !!!!!!!!!!?????? zastanów się co robisz:)))),ale nnnnajjjjjważżżżniejjjszeee Twoje dobre samopoczucie my dear!!!sciskam i tyle pppppaaaaaaaaaaa.

poniedziałek, maja 16, 2005 4:44:00 PM

 
Anonymous Anonimowy said...

Hmmm nie dobrze trzeci wpis... musze poćwiczyć :)
Co do imprezy to wybaczam bo byłaś z Grzesiem a to ważniejsze niż jakaś zapyziała impreza. Ja Ciebie też kocham... nad życie i takie tam, aż sie wzruszyłam i nakapałam na klawiature... hehehe dobrze że to nie moja.
Czekam na płyte Transfuzjonów bo mam tu ekipa która żyje w nieświadomości a to prawie jak grzech.
No to tyle, mam jeszcze dwa posty do skomentowania hhehhehehe

wtorek, maja 17, 2005 3:09:00 PM

 
Blogger Przemion said...

Coz, ja jeszcze sie pojawie, nie zapadle sie pod ziemie, jestem tylo okolo 1400 km od was... to 2 godzinki tylko! samolotem. W najbliszym czasie postaram sie uskutecznic moj napad na ohajo w wymiarze bardziej rozciagnietym czasowo, moze w jak w wersji z przed mojego pierwszego wyjazdu tego roku. Pozatym i tak widzimy sie codziennie, na GG, ale zawsze. :-)))
Ach juwenalia.... mloda foka... w tym roku mnie na nich nie bedzie, ale to przez to ze w zeszle juwenalia imprezowalem 4 dni pod rzad. Jednak ciagle malo... :-))))

czwartek, maja 19, 2005 12:54:00 AM

 
Blogger Przemion said...

Nie mozna miec wszytskiego, ale zawsze mozna miec wiecej! :-P

czwartek, maja 19, 2005 12:55:00 AM

 
Anonymous Anonimowy said...

mama my tylko chciałyśmy zaznaczyć, że pamietamy o szcególnym dniu jakim jest
"dzień matki", a czy ty mama pamiętasz o dniu dziecka? czekamy na fajne zabawki... twoje słodkie pociechy:)

sobota, maja 21, 2005 12:44:00 PM

 
Anonymous Anonimowy said...

mama ty nigdy nie bedziesz sama bp masz dzieci, które trzeba utrzymywać
na zawsze z tobą:)

sobota, maja 21, 2005 3:04:00 PM

 

Prześlij komentarz

<< Home