....MÓJ GRZEŚ, MOJA BANDA, MÓJ TRANSFUZJON, MOJE LATAJĄCE PSY I KOTY, MOJE OCHAJO, MOJE ŻYCIE.

czwartek, czerwca 23, 2005

Isaura i Leonsio czyli powrot jednosci

wczoraj w poznych godzinach nocnych zakonczyl sie odcinek tragidramatu "w milczacym kregu". akcja tego epizodu zamknela sie w jednej dobie. Leonsio wyciagnal dlon do swej niewolnicy Isaury i znow jest sielana, harmonia i romantyczna komedia z happy end...a tak naprawde to ja mam tendencje do robienia wszstkiego za wszystkich, a Leonsio czasem bladzi w swoim swiecie algorytmow i masteringu:) mimo tego, kazdemu zycze takiego zwiazku - bez zakazow, bez podcinania skrzydel, bez ograniczania sie... a jednodobowy milczacy krag jest nam obcy ideowo...

Isaura sle gorace pocalunki ruchem jednostajnym zakochanym w kierunku Leonsia:)

8 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Jak Wydmisie szczęliwe to i Pauliś szczęśliwy:)I znowu świat się kręci w dobrym kierunku...

czwartek, czerwca 23, 2005 11:22:00 AM

 
Anonymous Anonimowy said...

Pierwsza????...taaaak!!!jak złoto!

czwartek, czerwca 23, 2005 11:23:00 AM

 
Anonymous Anonimowy said...

No i od razu lepiej! Już się tu Wydmisiowa mordka śmieje mi zza biurka :) Sytuacja się oczyściła i wszystko wróciło do normy! Bosko... A swoją drogą taki związek to skarb, taki w którym można być sobą i nie podcina się sobie skrzydeł nawzajem... Tylko pogratulować i pozazdrościć. Pozdrowionka dla wszystkich! Hej!

czwartek, czerwca 23, 2005 11:30:00 AM

 
Anonymous Anonimowy said...

Cieszę sie, że juz wszystko w porzo mam nadzieje, ze ten kto miał wziąść sobie co nie co do serca to sobie wziął, no i że też poszedł po rozum do głowy i już nie zapomni, że Agunie trza szanować i wspierac, jak nie w czynie to chociaż w słowie, bo tak cudownie jest gdy na Ohajo słońce swieci i wszysct są szczęśliwi. pozdrawiam wszystkich i bardzo tęsknie, moc całusów dla Ohajo na czele z Agunią.

czwartek, czerwca 23, 2005 1:57:00 PM

 
Blogger Jadwinia said...

Hmmm znowu nie jestem pierwsza... to pech nie mieć neta. Ale jak sie wezme do pracy do wszystko sie zmieni, na lepsze. Tak jak u Wydmuchów :) wiedziałam że tak będzie. Z tego miejsca chciałam zareklamować MÓJ blog do którego link widnieje tuż obok :)
Pozdrawiam i życze miłej lektury :)

czwartek, czerwca 23, 2005 6:20:00 PM

 
Anonymous Anonimowy said...

Tak to jest z facetami... Ty dla nich jesteś Izaurą, Heleną, Penelopą, Izoldą, a czasami sierotką Marysią, a oni zawsze widzą w tobie tylko Agnieszke. Z nimi źle, bez nich ..... No właśnie? czysta sexmisja. Ciekawe czy Grzegorz nosiłby makijaż i sztuczny biust? :)))) Bez obrazy Grześ.. Pozdrawiam

czwartek, czerwca 23, 2005 6:38:00 PM

 
Anonymous Anonimowy said...

o widze koalicja bab na wydmucha !veto chłop jest potęgą jest i basta baby do garów i na porodówke!ja wam dam skrzydła diabły jedne jezeli juz to mozecie dostac skrzydełka od podpasek!po jaka cholere dawaliśmy wam te żeebro co?!oczywiście żartowałem wy upadłe anioły jedne tylko szkoda że na ............!pozdrawiam prosto z lektury spowiedzi szalenca!pozdrawiam wszytkie kobitki wpisane powyżej jestescie naszym idealnym dopełnieniem!wasz pan i władca GENERAŁ

czwartek, czerwca 23, 2005 8:13:00 PM

 
Anonymous Anonimowy said...

Mam 22 lata stażu małżeńskiego i wiem comówię, różnie bywa, ale Związek Nauczycielstwa Polskiego tez ma swój udział w codziennym życiu...

czwartek, czerwca 23, 2005 10:26:00 PM

 

Prześlij komentarz

<< Home