niewolnica Isaura czyli baterie wyladowane
...jedna pierdola moze zadecydowac, ze odechciewa sie wszystkiego, chce sie walic glowa w mur i pytac: why???warum???pourqua???czy jak sie to tam pisze!!!baterie znow mam na zero...jedno spiecie moze rozladowac nawet duracelle, chociaz te dzialaja do siedmiu razy dluzej...jak ktos jest do wszystkiego, to jest do NICZEGO czyli niewolnica Isaura w wydaniu Ochajo...jestem do dupy...pa
3 Comments:
Nie jest dobrze... znacie bajkę o żurawiu i czapli? Mam nadzieje że tym razem tak nie będzie. Pokój i miłośc bracia i siostry... Lubie Was oboje, więc więcej nie pisze.
wtorek, czerwca 21, 2005 10:04:00 PM
każdemu sie zdarza. Ale po to jest poziom, by określać wysokość wzlotów. Gdy wszystko stale dobrze się dzieje to brak punktu odniesienia (jak w wypadku zająca erotomana i jeża), że nie wsponę o róznych takich hormonalnych zachwianiach...
środa, czerwca 22, 2005 11:15:00 AM
Piszę teraz w imieniu kobiet - wszystkich, jako takich - wypraszam sobie wmawianie nam hormonalnych zachwiań! Zawsze i najłatwiej zwalić wszystko na nasz hormony... Faceci...
Skończyłam bunt! Teraz komentarz: Aga, nie przejmuj się tak wszystkim, odpuść sobie czasem i daj sobie samej trochę odetchnąć, nie spalaj się tak, "ustaw się do pewnych rzeczy profilem" jak powtarza moja Maminka kochana. Faceci jacy są każy widzi, czasem nadają na zupełnie innych falach i dlatego pojawiają się problemy z komunikacją i właściwym przepływem informacji. Poza tym niech sobie wbiją do głowy ździry jedne, że to ich miejsce jest przy garach :) Derodzy Panowie, lubię Was bardzo i szanuję, ale czasem zróbcie też może coś dla tej jedynej kobiety w waszym domu :) A przynajmniej uszanujcie jej prośby, słowa... Pozdrowienia dla wszystkich. Aga aj low ju, głowa do góry i proszę uśmiechnij się do mnie zza tego biurka bo smutno patrzeć na taką powagę... :)
środa, czerwca 22, 2005 11:39:00 AM
Prześlij komentarz
<< Home